Z pamiętnika dietetyka
Gołąbki z łososiem
Witajcie!Dziś mam dla Was drugi z przepisów, który spokojnie możecie wykorzystać w tym roku na Święta.Mowa tu o gołąbkach innych niż zwykle, bo z rybą. I to nie byle jaką, bo z łososiem.Zapraszam!Przygotowanie tych gołąbków nie różni się wiele od oryginału, dlatego oceniam je na dość pracochłonne danie.Co będzie potrzebne na 12 gołąbków:-kapusta- u mnie taka 1,5 kg (użyłam jedynie wierzchnich liści)-ryż biały/brązowy- pół szklanki-łosoś, filet- 100g-jajko r.L-cebula- mała-czosnek-olej rzepakowy- łyżka-przecier pomidorowy/pomidory z puszki- ok. 150g-sól, pieprz, ziołaJak przygotować?1. Kapustę myjemy i wycinamy z niej głąb. Następnie zagotowujemy wodę w garnku i wkładamy do niej kapustę. Najlepszym rozwiązaniem jest przykrycie jej całej, jeśli jednak nie macie tak dużego garnka, to możecie ją co jakiś czas przewracać.2. Obgotowujemy kapustę i gdy liście zmiękną i zaczną odchodzić, to partiami ściągamy je z kapusty i wykładamy na talerz.3. Gdy zgromadzimy odpowiednią ilość liści, studzimy je a następnie delikatnie i ostrożnie odcinamy z nich twarde elementy, tak by liść był jak najbardziej elastyczny.4. W garnku zagotowujemy wodę z solą na ryż i gotujemy go do miękkości. Studzimy.5. Ryż przekładamy do miski, dodajemy do niego jajko, następnie pokrojonego drobno fileta z łososia, przesmażoną, pokrojoną w kostkę cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz sól i pieprz. Mieszamy.6. Liść kapusty rozkładamy na talerzu/desce, na brzegu układamy czubatą łyżkę nadzienia, zawijamy boki do środka i rolujemy całość, aż powstanie tzw. gołąbek.7. Czynność powtarzamy z resztą liści kapusty.8. Na dno dużego garnka układamy liście kapusty, na nich nasze gołąbki, zalewamy wodą/bulionem, przykrywamy i dusimy całość do miękkości na małym ogniu.9. Pod koniec duszenia dodajemy pomidory oraz przyprawy i całość jeszcze chwilę gotujemy.Gotowe!!Myślę, że do gołąbków z łososiem świetnie nadałby się jakiś biały sos lub pieczarkowy, ale ja akurat nie miałam odpowiednich składników.Dajcie znać czy smakowało :)Pozdrawiam Was,Beata