Słoneczny koktajl prosto z San Escobar, czyli sabroso cóctel con San Escobar
KAROLINA WÓJCIGA • dawno temu • 4 komentarze"Podaruj mi trochę słońca..." - śpiewała kiedyś Ewa Bem w jednej ze swoich piosenek. I wreszcie ta odrobina słonecznych promieni przywędrowała do zimnej i śnieżnej Polski aż z San Escobar pod postacią koktajlu owocowego. Egzotyczne owoce, odrobina rumu, kilka kostek lodu i już możesz poczuć się jak na Esperal - największej plaży w kraju naszych saneskobarskich przyjaciół. Zapraszam po przepis prosto ze słonecznego San Escobar!
Koktajl z egzotycznych owoców — sabroso cóctel con San Escobar
Jeszcze zanim przejdę do przepisu, zdradzę wam, że to ulubiony koktajl Cacao DecoMorreno, autora głośnej w ubiegłym roku „Najwyższej jakości", który, jak się okazało, pochodzi z Santo Subito, stolicy San Escobar.
Natomiast kiedy w 1999 roku minister obrony San Escobar, pułkownik Jose Arcadio Morales, zawitał do naszego kraju, by zagrać w filmie „Kilerów 2-óch” Juliusza Machulskiego, zażyczył sobie, by codziennie rano do jego pokoju hotelowego dostarczać właśnie ten koktajl - oczywiście w wersji bezalkoholowej ;-)
Jestem pewna, że sabroso cóctel stanie się hitem każdej imprezy karnawałowej! ;-)
Zacznij od umycia i przygotowania owoców - jedną pomarńczę przekrój na pół i wyciśnij z niej sok, a drugą pokrój w ćwiartki. Karambolę pokrój w plasterki tak, by powstały piękne gwiazdeczki, a mandarynkę obierz.
Do wysokiej szklanki wlej rum, a następnie sok ananasowy i świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy. Dorzuć kilka kostek lodu, kilka kawałków mandarynki, udekoruj szklankę przy pomocy plasterków karamboli i… gotowe!
Poczuj się jak na słonecznej plaży w San Escobar! Z tym pysznym koktajlem to naprawdę proste ;-)
Ten artykuł ma 4 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze