Boże Narodzenie

Całkiem dobry barszcz z imbirem i rozmarynem.

Specjalnie napisałam całkiem dobry, choć dla mnie jest zwyczajnie pyszny. Jestem buraczanym maniakiem, od zawsze, w dodatku smak kwaśny naprawdę mnie rajcuje – przy nim puszczają moje wewnętrzne hamulce, biodra się kołyszą a usta rozchylają. Och, naprawdę kwaśny potrafi być prawdziwie zmysłowy, całkiem jak czekolada, imbir czy delikatne muśnięcie szyi oddechem – tuż przy bocznej tętnicy…

Tak, pamiętam, że o barszczu ma tu być, jasno i czytelnie. Będzie, zapewniam, może nieco inaczej go układam ale to nadal on. Zrodzony ze świeżych warzyw, kilku kiszonych buraków i jabłek z cynamonem. Pysznie rozgrzewa, karmi krew i przy okazji pozwala zmysłom zaszaleć, rozwinąć się i wygalopować.

 

kiszone_buraki_4

 

 

Lubię mówić o jedzeniu, myśleć o jedzeniu, patrzeć z czułością na każdą, nawet najmniejszą składową : brodate buraki, zarumienione jabłka, chropowaty imbir, pachnący lasem rozmaryn czy wściekle pomarańczową kurkumę. Mają różne kształty, smaki, działanie, kolory i zapachy. Trzeba je tylko razem połączyć, odpowiednio dobrać, zachęcić do siebie nawzajem żeby mogły razem zaistnieć, współtworzyć większą, idealną całość i karmić swoją miłością.

Zobacz, warzywa, jak kochankowie tulą się do siebie w przyjaznym, intymnym półmroku – pięknie prawda?

 

warzywa

 

 

zrób sobie całkiem dobry barszcz z :

3 solidne plastry korzenia imbiru
2 plastry korzenia kurkumy
łyżka masła klarowanego
1 marchewka
1 pietruszka
1/2 korzenia selera
duży liść kapusty
3 ziemniaki
gałązka rozmarynu
świeżo mielony pieprz
szczypta różowej soli
3/4 słoika soku z kiszonych buraków i jabłek (przepis tu)
4 kawałki kiszonego buraka
3 kawałki kiszonego jabłka

 

 

 

 

 

 

Warzywa obieram, myję i kroję na mniejsze części (zrób to, tak jak sam lubisz). Liść kapusty myję i kroję na trzy części. W garnku rozgrzewam gałązkę rozmarynu, plastry kurkumy, masło klarowane, podsmażam pokrojone warzywa z plastrami świeżego imbiru i pieprzem. Dodaję soli, mieszam i zalewam wodą na około 20 cm powyżej warzyw, zagotowuję i gotuję przez około 20-30 minut – chcę po prostu żeby ziemniaki były miękkie. Na koniec dodaję kiszone buraki, jabłka i 3/4 soku z kiszonki. Gotuję przez kolejne 20-30 minut na średnim ogniu.

Barszcz serwuję różnie, czasami robię do niego ravioli – wtedy kluchy zalewam czystym barszczem, innym razem wyławiam kilka warzyw i zalewam barszczem. Sama zjadam wszystko, łącznie z plastrami imbiru, jabłkami, burakiem i ziemniakami.

 

barszcz_5

 

Ta zupa to istne szaleństwo, jak tylko się kończy najchętniej zrobiłabym ją jeszcze raz…a już z pewnością zaserwują ją w święta i chętnie po nocy sylwestrowej na podreperowanie i rozluźnienie wątroby!

 

barszcz_2

Przepis inspirowany kampanią „Cisowianka. Gotujmy zdrowo – mniej soli

 

2

  1. margot

    Uwielbiam takie klimaty i barszcz na zakwasie też 🙂

    1. Maia Sobczak autorka

      To się cieszę i dziękuję że piszesz – to znowu ja uwielbiam, tak jak barszcz i brodate buraki 😉