Jestem fanką wegetariańskich pasztetów i piękę je bardzo często. Nawet mięsożercom smakują bardziej, niż tradycyjne mięsne pasztety.
Przepis pochodzi z książki „Jaglany detoks…kolejny krok” Marka Zaremby,z moimi niewielkimi zmianami. Wyszedł bardzo aromatyczny i kremowy, polecam :)
- 100 g czerwonej soczewicy
- 0/5 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
- łyżka mielonego siemiania lnianego
- średnia cukinia
- marchewka
- mała czerwona cebula
- 2 ząbki czosnku
- 6-7 łyżek pasty z suszonych pomidorów
- 1/3 szklanki przecieru pomidorowego
- 0/5 łyżeczki curry
- 1/4 łyżeczki kurkumy
- 1 łyżeczka suszonego majeranku
- 1/4 łyżeczki suszonego tymianku
- sól do smaku
Soczewicę płuczemy i gotujemy do miękkości.
Marchewkę i cukinię ścieramy na drobnej tarce.
Cebule i czosnek kroimy w kosteczkę.
Cebulę podsmażamy na niewielkiej ilości oliwy.
Zeszkloną przekładamy do miski z kaszą.
Dodajemy jeszcze trochę oliwy na patelnię i podsmażamy cukinię, dodajemy marchewkę, czosnek i szuszone pomidory i wszystko dusimy ok. 10 minut.
Dodajemy przecier, mieszamy i odstawiamy do wystudzenia.
Wszystkie przestudzone składniki mieszamy ze sobą, doprawiamy i dodajemy resztę oliwy.
Ja powstałą masę lekko miksujemy i przekłądamy do keksówki.
Pieczemy około 45 minut w 180 stopniach.
Smacznego :)
Brak komentarzy