Placuszki z serkiem Bieluch

Cześć! Mam nadzieję, że kojarzycie serek 'Bieluch', który jest widoczny na zdjęciach poniżej-biało niebieskie opakowanie z uśmiechniętym duszkiem. Dziś mam dla Was przepis na najprostsze i bardzo smaczne placuszki, które przygotować można właśnie z jego użyciem. Od kiedy zostałam mamą, zaczęłam jeszcze dokładniej czytać etykiety na produktach. Dość długo karmiłam pierwszego synka Gabriela piersią, a z młodszym Leonem nadal karmimy się w duecie ;) Przy rozszerzaniu diety chłopaków jak każda matka starałam się sięgać po produkty dobre jakościowo, przeglądając różne strony i fora internetowe widziałam, że dużo mam poleca właśnie 'Bielucha'-ma dobry i prosty skład. W ten oto sposób serek pojawił się w naszym domu już dość dawno, a ja najczęściej wykorzystuję go do placuszków na słodko, do deserów z owocami oraz do zup w postaci kremu czy też sosu do makaronu. Jest naprawdę uniwersalny, moje dzieci bardzo go lubią więc polecam Wam z czystym sumieniem, a dziś zapraszam na ten prosty przepis. Placki są delikatne, doskonale smakują zarówno na ciepło jak i na zimno. Mam nadzieję, że posmakują wszystkim dzieciom jak i rodzicom ;) Uprzedzając pytania - serek kupuję w Tesco ;))

Składniki:
na ok. 15 małych placuszków 

150 g serka Bieluch (1 opakowanie)
1 jajko
2 małe, dojrzałe banany 
3-4 łyżki mąki
olej kokosowy do smażenia (ew. rzepakowy)

Banany przekładam do miski, rozgniatam dokładnie widelcem, następnie dodaję jajko i serek Bieluch, składniki łączę ze sobą. Na koniec dosypuję mąkę w takiej ilości, aby ciasto było dość gęste i spójne. Na rozgrzaną patelnię dodaję niewielką ilość oleju kokosowego, łyżką nakładam małe porcje ciasta, placuszki smażę z obydwu stron na złocisto (przed nałożeniem kolejnej porcji ciasta, patelnię ponownie natłuszczam). Podaję z owocami, syropem klonowym, cukrem pudrem itp.

Share on Google Plus

Autorka: Tysia Gotuje

Cieszę się, że tu jesteś i mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej. Zapraszam do śledzenia mnie na Facebooku, Twitterze oraz Instagramie. Jeżeli skorzystałeś z mojego przepisu zachęcam do wysłania zdjęcia potrawy na tysiagotuje@gmail.com . Zdjęcie za Twoją zgodą opublikuję w galerii Czytelników na Facebooku.
    Komentarze

0 comments:

Prześlij komentarz