"Jestem mamą dwójki dzieci. Mam córkę i 5 lat od niej młodszego syna. Pech chciał, że oboje mają alergię na mleko krowie i kurze jajka" - tak zaczyna się przedmowa.
Szczerze? Nie zazdroszczę.
Moja córka nie ma alergii. Ze względu na przedłużający się białkomocz (nie chcę nazywać go przewlekłym) zdecydowaliśmy się na wprowadzenie diety niskobiałkowej. Wymagało to od nas rewolucji w kuchni. Alergia rewolucjonizuje całe życie.
Autorka z pozycji mamy, nie lekarza opisuje alergie i nietolerancje pokarmowe - skazę białkową i nietolerancję laktozy. Opisuje dietę eliminacyjną bezmleczną i bezjajeczną.
Powiem jedno - da się! Pani Małgosi - gratuluję kreatywności i wytrwałości :)
TUTAJ możecie ją kupić :)
Szczerze? Nie zazdroszczę.
Moja córka nie ma alergii. Ze względu na przedłużający się białkomocz (nie chcę nazywać go przewlekłym) zdecydowaliśmy się na wprowadzenie diety niskobiałkowej. Wymagało to od nas rewolucji w kuchni. Alergia rewolucjonizuje całe życie.
Autorka z pozycji mamy, nie lekarza opisuje alergie i nietolerancje pokarmowe - skazę białkową i nietolerancję laktozy. Opisuje dietę eliminacyjną bezmleczną i bezjajeczną.
TUTAJ możecie ją kupić :)
Komentarze
Prześlij komentarz