Czy w naszym sposobie gotowania można ujrzeć nasze cechy charakteru lub zainteresowania? Jak myślicie? Bo ja myślę, że jak najbardziej tak, dlatego dziś kilka słów o mnie :)
Bywam niezdecydowana i czasem cieżko mi podjąć decyzję. Na przykład czy mam ochotę na rozgrzewający makaron z ciepłą dynią i ciągnącym się serem, czy też na makaron z lekką sałatką ze świeżych owoców i warzyw. Kocham Meksyk i ich kuchnię, ale najczęściej z moich eksperymentów wychodzi fusion. Czasem gotując dobieram składniki, które z pozoru do siebie nie pasują. Okazuje się, że w rezultacie wychodzi smakowity…”meksyk” ;) Uwielbiam tatuaże, a ludzi którzy mają ich sporą ilość ich na swoim ciele często zwie się „kolorowymi”. Kolorowo lubię mieć też na talerzu. Lubię wyraźne smaki i ciekawe połączenia, ale z racji braku czasu, w kuchni muszę działać szybko. Co jeszcze? Chyba widać gołym okiem, że nudy na pewno nie lubię ;)
Dziś w zgodzie z hasłem „1000 osobowości, 1000 pomysłów, jedna Lubella!” mam dla Was przepis na szybkie letnio-jesienne danie, czyli kolorowy makaron z cheddarem i dynią. Podany z salsą z ogórków, papryki, kukurydzy i truskawek :) Ciepłe danie ze świeżymi składnikami z pewnością zadowoli podniebienie największych głodomorków, lubiących zjeść zdrowo i kolorowo.
Ahh i zapomniałabym dodać, że lubie kwiaty we włosach ;)
3 porcje:
- 250 g kolorowego makaronu Świderki nr 16 Lubella
- 4 łyżki puree z dynii
- 65 g sera cheddar
- sól i pieprz do smaku
- pół czerwonej papryki
- pół żółtej papryki
- zielony ogórek gruntowy
- pół szklanki truskawek
- 3 łyżki kukurydzy bez cukru
- 2 łyżki posiekanej świeżej pietruszki
- szczypta soli
- ćwiartki limonki
- jadalne kwiaty (np. strokrotki)
Umyte warzywa i truskawki kroimy, mieszamy ze sobą i odrobinę solimy (jeśli dania nie podaję dziecku, dodaje też kilka kropel tabasco).
Makaron gotujemy al dente.
Odcedzamy i jeszcze raz przekładamy do garnka.
Dodajemy starty cheddar oraz puree z dynii.
Chwilę podsmażamy aż ser się roztopi.
Przekładamy na talerze i na każdą porcję dodajemy warzywa z truskawkami.
Dekorujemy jadalnymi kwiatami i pietruszką.
Podajemy z cząstkami limonki.
Smacznego :)
3 komentarze
piękne zdjęcia i..talerz <3 :)
Dziękuję :) A talerz to z całej zastawy, która jest pamiątką po mojej babci. Uwielbiam je <3
prawdziwy skarb! :)