Zasmażane buraczki do obiaduZasmażane buraczki. Klasyk. Obowiązkowa pozycja do tradycyjnego, polskiego obiadu. Przyznam, że jako dziecko jadłam buraki niechętnie. Potem się w nich zakochałam i tak mi zostało – mogłabym je jeść na okrągło – nieważne czy na ciepło, czy na zimno. W tym przepisie nie ma nic niezwykłego – takie buraczki robi moja mama i moim zdaniem takie proste są najsmaczniejsze. Cały smak zależy od jakości buraków – warto mieć sprawdzone. Ja najbardziej lubię podłużną odmianę.

Zasmażane buraczki do obiadu:

  • 1 kg buraków (polecam te podłużne, u mnie 8 niezbyt dużych sztuk)
  • 2 średnie cebule
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżka oleju
  • 1 łyżka masła
  • sok z cytryny (z ok. połowy)
  • sól morska
  • świeżo mielony pieprz

Buraki myjemy (nie obcinamy końcówek) i gotujemy w mundurkach do miękkości – zazwyczaj trwa to ok. godzinę, młode buraki mogą być gotowe wcześniej (najlepiej sprawdzić czy są miękkie wbijając wykałaczkę). Odlewamy wodę, lekko studzimy i jeszcze ciepłe obieramy. Studzimy całkowicie. Ścieramy na tarce jarzynowej o dużych oczkach (najlepiej w rękawiczkach). Cebule obieramy, kroimy w małą kostkę. Na dużej patelni rozgrzewamy olej i masło. Wrzucamy cebulę, lekko solimy i podsmażamy chwilę do zeszklenia (nie dłużej, cebula nie powinna brązowieć, a być szklista). Dodajemy buraki, mieszamy, przyprawiamy cukrem, solą, grubo zmielonym pieprzem i sokiem z cytryny (u mnie sok z niecałej połowy). Dusimy ok. 5 minut. Podajemy gorące do tradycyjnych obiadów np. kotletów mielonych czy schabowych, mięs w sosie, karkówki lub na zimno –  jako sałatkę.

Zasmażane buraczki do obiadu

FavoriteLoadingDodaj przepis do ulubionych
Pamiętaj, aby pochwalić się swoimi potrawami i wypiekami wg przepisów z bloga, wstawiając zdjęcie w komentarzu poniżej. Będzie mi też bardzo miło jak zaobserwujesz mojego bloga na Instagramie i na Facebooku - każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!