Dziś szpinakowe babeczki. Piękne, puszyste, mięciutkie i zieloniutkie... takie wiosenne. Są bardzo smaczne. Szpinak dodaje im właściwie tylko koloru, gdyż jest minimalnie wyczuwalny w smaku. Przepis zmodyfikowany odrobinę pochodzi stąd.  

Składniki na 14-18 babeczek:

Piekarnik nastaw na 180C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.

Szpinak rozmroź, odsącz z nadmiaru wody i rozdrobnij.

Do misy miksera wbij 4 żółtka, dodaj cukier oraz cukier waniliowy i ucieraj na puszystą masę. Cały czas ucierając dodawaj olej. Następnie stopniowo dodawaj mąkę wymieszaną z proszkiem. 

Do masy dodaj wcześniej przygotowany szpinak. 

Białka ubij na sztywną pianę i delikatnie wmieszaj do masy. 

Surowe ciasto przełóż do papilotek, wypełniając je do 3/4 wysokości. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz 20 -25 minut do suchego patyczka. 

Upieczone babeczki przełóż na kratkę do wystudzenia. Aby udekorować je wielkanocne - jak na zdjęciach należy przygotować lukier, czyli kilka łyżek cukru pudru rozmieszać w odrobinie wody, aż powstanie gęsta cukrowa masa. Kokos podpiec na patelni, a czekoladę zetrzeć na tarce o grubych okach. Kiedy już wszystkie składniki będą przygotowane każdą z babeczek należy odrobinę wyciąć na wierzchu, żeby powstało wgłębienie, następnie do wgłębienia trzeba wlać odrobinę luku, obsypać w zależności od preferencji białym kokosem, podpieczonym kokosem cze startą czekoladę. Później trzeba na wierzchu poukładać czekoladowe jajeczka - u mnie jajeczka pomalowane na złoto.