7 grudnia 2015

Świąteczny tort makowy z kremem waniliowym (w masie cukrowej).

Myśleliście kiedyś o tym, żeby obok tradycyjnego sernika, czy makowca postawić na świątecznym stole tort? Oczywiście nie taki codzienny, czekoladowy, czy śmietanowo - owocowy, ale specjalny, wpisujący się idealnie w Boże Narodzenie.

Ja pomyślałam, że warto pokazać Wam w tym roku coś innego, coś czego jeszcze tu nie było, czyli świąteczny tort makowy, który przyozdobiłam masą cukrową w iście bożonarodzeniowym klimacie :) Przy okazji jest to także mój debiut na blogu z masą cukrową :) Mam zatem nadzieję, że z uwagi na ten fakt spojrzycie na mój tort mniej surowym okiem ;)

Jeśli chodzi o tort sam w sobie, to nie jest on zbyt czasochłonny, przygotowuje się go dość szybko i sprawnie, biszkopt, konfitura, prosty, smaczny krem i gotowe. Teoretycznie można byłoby go zostawić już nawet w tradycyjnej formie, czyli wykończonego tylko kremem, ale przecież nie o to chodzi ;) Są Święta, więc chcemy czegoś więcej, choć te więcej czasem może trochę przerażać i odstraszać, ale nie poddawajcie się! Tylko odrobinę może zniechęcić jedynie czas oczekiwania na finalny produkt, ponieważ tort wymaga trzykrotnego chłodzenia oraz "zabawa" z masą cukrową, ale z drugiej strony jak to się mówi, jeśli chcemy osiągnąć efekt "wow!", to musimy się trochę wykazać ;) Można też powiedzieć, że w natłoku przedświątecznych przygotowań kuchennych, ten tort to przyjemny przerywnik, co jakiś czas sobie o nim przypominamy i "doklejamy" kolejny element, żeby 24, czy 25 grudnia cieszyć się gotowym wyrobem i niektórym takie rozłożenie pracy w czasie pewnie będzie odpowiadało :)

Zatem jeśli chcecie zrobić w tym roku coś innego i zaskoczyć swoich gości, ten wypiek choć trochę wymagający, to zdecydowanie coś dla Was, bo to tort bardzo świąteczny, można też powiedzieć, że to taki makowiec w innej formie, zamknięty w pięknej, bożonarodzeniowej otoczce :)

Decyzja należy do Was, dobrego tygodnia!


Składniki (tort o śr. ok. 20 cm):

Biszkopt makowy:
  • 4 jajka
  • 60 g cukru
  • 80 g mąki pszennej
  • 20 g mąki ziemniaczanej
  • 25 g suchego maku
Białka oddzielamy od żółtek, ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodajemy cukier, dalej ubijając. Dodajemy po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki mieszamy, przesiewamy i delikatnie razem z makiem dodajemy do ciasta.
Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Wykładamy ciasto. Pieczemy w temperaturze 160 - 170ºC około 30 - 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka). Całkowicie studzimy. Przekrawamy na 3 blaty.
Nasączamy wodą wymieszaną z cukrem. Pierwszy blat umieszczamy w tortownicy (zamkniętej). 

Krem waniliowy:
  • 500 ml śmietany kremówki
  • 250 g mascarpone
  • 50 g cukru
  • 1 laska wanilii
+ "świąteczna" konfitura do przełożenia: pomarańczowa, śliwkowa lub żurawinowa (wybór pozostawiam Wam i gwarantuję, że z każdą z nich będzie smakował świetnie, ja postawiałam na pomarańczę)

Śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem i wanilią, pod koniec ubijania stopniowo  mascarpone. Gotowy krem wykładamy na pierwszy blat makowy, uprzednio posmarowany niewielką ilością konfitury (wypełniamy kremem po brzegi), przykrywamy drugim blatem i postępujemy analogicznie. Zamykamy tort trzecim blatem, smarujemy górę tortu kremem. Wkładamy do zamrażarki najlepiej na całą noc.
Zmrożony tort wyciągamy z tortownicy (rozgrzewamy boki palnikiem lub suszarką do włosów, tak żeby łatwo wyszedł). Obkładamy go kremem maślanym*. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin, żeby tort powoli się rozmrażał, a krem maślany stwardniał.

Dekoracja:
  • ok. 500 g białej masy cukrowej (użyłam kupnej)
  • po ok. 50 - 70 g czerwonej i zielonej masy cukrowej
  • czerwona wstążka  
Ostatnim krokiem jest przygotowanie dekoracji z masy cukrowej i obłożenie tortu masą. Trzeba pamiętać, żeby masy trzeba "rozmiękczyć" tak jak plastelinę, żeby dała się formować. Należy również mieć na uwadze fakt, że masa, której aktualnie nie używamy powinna być zawinięta w folię, żeby nie wysychała. Listki ostrokrzewu najprościej jest wyciąć za pomocą specjalnej wykrawaczki, ja niestety takiej nie posiadam, więc przygotowałam sobie szablon z papieru (odrysowany od obrazka ostrokrzewu w Internecie) i wycinałam listki w masie nożykiem :) Nieco czasochłonne, ale efekt prawie identyczny. U mnie wyszło 10 listków, czyli po 5 par, w zależności od wielkości listków może być potrzebnych więcej lub mniej, wszystko zależy od Was.
Miękką, białą masę cukrową rozwałkowujemy na blacie oprószonym cukrem pudrem (zapobiega to przywieraniu, tak samo postępujemy przy wycinaniu listków) na okrąg, który powinien mieć średnicę odpowiadającą sumie wymiarów obu boków oraz podstawy tortu (mierzymy: bok + bok+ góra). Schłodzony tort obkładamy delikatnie białą masą cukrową, wyrównujemy dociskając dłonią do boku, obcinamy nadmiar masy nożykiem (nie przejmujcie się ew. nierównościami, tort dekorujemy jeszcze wstążką). Na górę tortu przyklejamy listki ostrokrzewu (smarujemy je od spodu lekko wodą), a na koniec toczymy czerwone kuleczki i doklejamy do listków (także za pomocą wody). Gotowy tort przewiązujemy czerwoną wstążką i wstawiamy na kilka godzin do lodówki żeby całość dobrze związała.

Smacznego! :) 

Krem maślany*:
  • 200 g masła
  • 220 g cukru pudru
  • kilka kropel ekstraktu waniliowego
  • 2 łyżki mleka
Masło ucieramy z cukrem pudrem do białości (dodajemy cukier puder w trzech partiach). Na koniec dodajemy mleko i ekstrakt.
 

5 komentarzy:

  1. Bajeczny :) chętnie bym zjadła do kawki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny :) U mnie co roku na święta jest pieczony tort makowy, ale taki bez mąki - z samego maku! Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, jaki piękny i uroczy! :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...