zebra2

Ciasto zebra to prawdziwy klasyk pojawiający się na stołach podczas wszelakich spotkań rodzinnych. Jest stosunkowo nieskomplikowane, ale za to niezwykle efektowne. kontrastowe warstwy ciasta układają się w nieregularne pasy imitując tytułową zebrę. Jako dziecko byłam zafascynowana tym ciastem, bo wyobrażałam sobie jak niezwykle trudne i precyzyjne to zajęcie tworzenie takich esów floresów. Oczywiście sam proces jest może i bardziej czasochłonny, jednak nie wymaga od nas ani specjalnych zdolności kulinarnych, ani plastycznych. W tym roku planuję je przygotować w formie babki na zbliżające się święta Wielkanocne.

zebra1

Zebra

Składniki na tortownicę o średnicy ok 26 cm

4 duże jaja ( lub 5 mniejszych)

2 i 1/2 szklanki mąki pszennej ( u mnie Poznańska)+ 2 dodatkowe łyżki

1 szklanka cukru

1 szklanka oleju

1 szklanka mleka

2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

łyżka ekstraktu waniliowego / 2 łyżki cukru waniliowego ( wybierzcie cz wolicie słodsze czy nie)

2 czubate łyżki kakao

polewa

3 łyżki kakao

3 łyżki mleka lub śmietanki

3 łyżki cukru pudru ( jeżeli wolicie słodszą dodajcie według upodobania)

100 g masła

 

Do miski wbijamy jajka i wsypujemy cukier, całość ubijamy mikserem tak długo, aż całość zbieleje i się napowietrzy, to zabiera ok 2-3 minuty. Następnie dosypujemy po trochu mąki z proszkiem do pieczenia i płynne składniki, cukier waniliowy lub ekstrakt waniliowy. Najlepiej  to robić dozując sobie równe proporcje np. po pół szklanki. Kiedy wszystkie składniki ( poza kakao i dwoma dodatkowymi łyżkami mąki) dzielimy ciasto na dwie równe części. Do jednej dodajemy kakao, a do drugiej te dwie ekstra łyżki mąki.

Ciasto wkładamy do wyłożonej papierem formy. Najlepiej wylewać po 2 łyżki ciasta na środek i odczekać kilka sekund, aż ciasto się rozleje. Naprzemiennie wylewamy porcja kakaowego i łyżkę waniliowego ciasta, aż wykorzystamy całość. Kilka razy uderzmy foremką do stół lub blat aby odpowietrzyć i wyrównać ciasto. Piec w temperaturze 180°C przez 45-50 minut. Jednak pod koniec sprawdźcie koniecznie w najwyższym punkcie patyczkiem czy ciasto jest upieczone. Jeżeli patyczek jest suchy po wyjęciu z ciasta jest upieczone, jednak jeżeli wilgotne ciasto go oblepia dajcie mu jeszcze 5 do góra 10 minut.

W rondelku rozpuszczamy masło i rozpuszczam w nim cukier, następnie zdejmuję rondelek z ognia i dodaję kakao. Cały czas mieszając umieszczam garnuszek z powrotem na najmniejszym ogniu i dodaję mleko. Czekam aż pojawią się maleńkie pęcherzyki powietrza. Tak przygotowaną polewę wylewamy na ciasto.

Smacznego!