Happy Kitchen
Sernik matcha (na zimno)
Mały odpoczynek od rabarbaru i trochę eksperymentów :) Tak zaczynamy kolejny tydzień w Happy Kitchen. Zapraszam Was na kawałeczek sernika na zimno z zieloną herbatą matcha. Musiał trochę poczekać na publikację, ponieważ ostatnio czas mi na to nie pozwolił, ale w końcu jest i zachęca swoim wyglądem do spróbowania (taką mam przynajmniej nadzieję :)).Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem zrobienia wypieku, czy deseru z dodatkiem tego magicznego, zielonego proszku, który ma chyba tyle samo zwolenników co przeciwników, chodzi oczywiście o zieloną herbatę matcha. Osobiście nie mogłam stanąć po żadnej ze stron, dopóki jej nie posmakowałam. W sieci można znaleźć wiele pomysłów na wykorzystanie herbaty matcha, ale ja z uwagi na fakt, że nastał już sezon na serniki na zimno, zdecydowałam się na sernik z limonką i kokosem z bloga Doroty. Bardzo spodobało mi się to połączenie smaków i pomyślałam, że będzie najlepsze na pierwsze spotkanie z matchą.Zanim zabrałam się za wykonanie, nie lada wyzwaniem było odnalezienie w sklepie głównego składnika, czyli herbaty, okazało się, że nawet w dużym mieście trzeba odwiedzić 3 delikatesowe sklepy żeby na nią trafić, mało tego, zobaczyć jeszcze, że kupuje się ostatnie opakowanie :) Jednak kiedy już uda się ją zdobyć i przejść do działania, można zacząć oceniać czy to Wasze smaki już po rozpakowaniu herbaty. Pachnie ładnie, można powiedzieć nawet "po prostu, jak herbata", choć da się wyczuć w niej coś specyficznego i tak, tę specyfikę zdecydowanie czuć w serniku. Herbata matcha zdecydowanie w cieście dominuje i jeśli chodzi o mnie, to smakuje naprawdę dobrze tylko w towarzystwie świeżych owoców, choć oczywiście zdania w rodzinie były podzielone :) Świadczy to o tym, że ile ludzi, tyle smaków, więc pozostaje mi polecić Wam spotkanie z matchą i ocenienie, czy lubicie się, czy może jednak nie :)Warto eksperymentować! :)Składniki (średnica formy ok. 20 cm):Spód:120 g kruchych ciastek kokosowych30 g rozpuszczonego, ciepłego masła Ciastka, masło i zmiksować/pokruszyć w malakserze do otrzymania masy ciasteczkowej o konsystencji mokrego piasku. Formę o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na spód formy wysypać masę ciasteczkową, wyrównać np. dnem kubka lub grzbietem łyżki, schłodzić przez 30 minut w lodówce.Masa serowa: 250 g serka mascarpone250 g sera (potrójnie mielonego)250 ml śmietanki kokosowej lub gęstego mleka kokosowego (ja użyłam tego drugiego - wykorzystujemy gęstą, białą masę kokosową - powstaje po ok. 12 h w lodówce)1 łyżka zielonej herbaty matcha (proszku)110 g cukru pudru20 g żelatyny60 ml wodyskórka otarta z 1 limonki i sok z niej wyciśniętyŻelatynę zalać wodą, odstawić na 10 minut do napęcznienia. Postawić na palniku i podgrzewać, mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny lub podgrzać w mikrofali. Nie doprowadzać do wrzenia (żelatyna straci swoje właściwości żelujące). Zdjąć z palnika, pozostawić do przestudzenia. Śmietankę kokosową przełożyć do małego garnuszka, podgrzać, niekoniecznie do wrzenia. Zdjąć z palnika, dodać przesianą zieloną herbatę, wymieszać, najlepiej zmiksować blenderem - mieszanka powinna być gładka, bez grudek, zielona (kolor zależy od herbaty). Do jeszcze ciepłej dodać żelatynę i dokładnie wymieszać, by nie było grudek. W misie miksera umieścić twaróg, mascarpone i zmiksować do otrzymania gładkiej masy. Dodać cukier puder, otartą skórkę z limonki i sok z limonki, zmiksować. Na sam koniec dodać mieszankę z zieloną herbatą i żelatyną, dokładnie zmiksować. Masę serową przelać na schłodzony spód ciasteczkowy. Odłożyć do lodówki do całkowitego stężenia, najlepiej na całą noc.Gotowy sernik dekorujemy truskawkami.Smacznego! :)