płaski brzuch - ostatnia prosta

Bazyliowy Mus

płaski brzuch - ostatnia prosta

Ostatnia prosta. Jak to zwykle bywa - pod koniec akcji jest nas już tylko garstka, większość odpadła już dawno w przedbiegach i tylko części uda się ukończyć. Jeśli więc nadal tu jesteś - gratuluję. Mam nadzieję, że pochwalisz się efektami - czekam na bazyliowymus@gmail.com lub przez media społecznościowe. Cała akcja jak zwykle tutaj: płaski brzuch na wiosnę.PS. Jeżeli trafiłaś/eś tutaj pierwszy raz, koniecznie sprawdź porady rozpisane na początku akcji - bez ruchu i diety te ćwiczenia Ci nie pomogą. Mogą pomóc wyrzeźbić Ci ciało, ale jeśli jesz jak przysłowiowy prosiak i nie ruszasz się nic poza tym to po prostu nie spalisz tego, co hodujesz przy pępku od dawien dawna.Dzień PIĘĆDZIESIĄTYWolneDzień PIĘĆDZIESIĄTY PIERWSZY(https://www.youtube.com/watch?v=0R5S2MUbe_g)(https://www.youtube.com/watch?v=YOx4FUWE75c)Dzień PIĘĆDZIESIĄTY DRUGIWolneDzień PIĘĆDZIESIĄTY TRZECI(https://www.youtube.com/watch?v=N0Yo1g-NcTI)(https://www.youtube.com/watch?v=0R5S2MUbe_g)Dzień PIĘĆDZIESIĄTY CZWARTYWolneDzień PIĘĆDZIESIĄTY PIĄTY(https://www.youtube.com/watch?v=BTNz4YndVgY)Dzień PIĘĆDZIESIĄTY SZÓSTYWolneDzień PIĘĆDZIESIĄTY SIÓDMY(https://www.youtube.com/watch?v=YOx4FUWE75c)(https://www.youtube.com/watch?v=N0Yo1g-NcTI)Dzień PIĘĆDZIESIĄTY ÓSMYWolneDzień PIĘĆDZIESIĄTY DZIEWIĄTY(https://www.youtube.com/watch?v=raQh-D6V8iU)(https://www.youtube.com/watch?v=hi6DHBMoNVw)(https://www.youtube.com/watch?v=Tp_WA8YEvRA)Dzień SZCZEŚĆDZIESIĄTYKONIEC 

fit deser z mango

Bazyliowy Mus

fit deser z mango

Zmiany zmiany zmiany. Na blogu powoli zaczyna działać nowy szablon i choć jest jeszcze kilka szczegółów do dopracowania, czuje się na tyle senna, że ostatnim ziewem piszę dla Was post na poniedziałek :) Nie mogłam sobie odmówić - od kiedy wrzuciłam to zdjęcie na insta, wszyscy pytacie o to, co to właściwie jest. "Przepis", a raczej pomysł na to śniadanie / deser jest jak zwykle bardzo prosty. Na pewno już coś podobnego tutaj było, no ale to są tak smaczne rzeczy, że nigdy nie potrafię ich sobie odmówić. FIT DESER Z MANGOSkładniki:dojrzałe mango - jedna sztuka kefir - szklankapłatki żytnie - trzy łyżkipłatki owsiane - łyżeczkapłatki migdałów - łyżeczkasłonecznik łuskany - łyżeczkajagody goji - łyżeczka ( do kupienia w Bulk Powders -na hasło BAZYLIOWY 20% zniżki )Przepis:1. Mango obieramy, miąższ rozgniatamy do powstania "pulpy" ( można użyć blendera ).2. Pulpę umieszczamy w wysokim naczyniu.3. Dodajemy kefir do wysokości 3/4 naczynia.4. Płatki żytnie i owsiane mieszamy. Dodajemy słonecznik i jagody goji, mieszamy. 5. Wsypujemy mieszankę na kefir.6. Płatki migdałów wrzucamy na suchą, rozgrzaną patelnię. Prażymy aż się zarumienią.7. Dodajemy do deseru.8. Zajadamy ze smakiem ;-)

prosta zdrowa sałatka - przepis

Bazyliowy Mus

prosta zdrowa sałatka - przepis

Nie wiedziałam jak nazwać sałatkę, która jest taką witaminową bombą, stąd tytuł posta "prosta zdrowa sałatka - przepis". No ale, przejdźmy do rzeczy. Chorowali wokół mnie ostatnio prawie wszyscy, a ja odpukać trzymam się mocno. Za dwa tygodnie ruszam z sezonem biegowym, więc nie mogę sobie pozwolić na tak fatalną formę z jaką zakończyłam poprzedni sezon. Działam. Wcinam witaminy, jem zdrowe rzeczy, trenuję. Mimo iż to nie jest najłatwiejszy okres mojego życia i codziennie stoję przed nowym wyzwaniem, nie poddaję się. Pamiętam, że stać mnie na więcej niż przypuszczam, powtarzam to sobie każdego dnia i rzeczywiście codziennie się w tym utwierdzam.PROSTA ZDROWA SAŁATKA - PRZEPISSkładniki:roszponka - trzy garścipomidor - jeden dużyczerwone pomarańcze - jedna duża / dwie małesłonecznik łuskany - dwie łyżkijagody goji - dwie łyżkibiltong wysokobiałkowy - trzy łyżkioliwa z oliwek - trzy łyżkipieprz czarny - do smaku1. Roszponkę  przemywamy, wrzucamy do miski.2. Polewamy oliwą z oliwek.3. Pomarańcze dokładnie obieramy i filetujemy ( film ), dodajemy do sałaty.4. Pomidora myjemy, kroimy w drobną kostkę, dodajemy.5. Słonecznik prażymy na suchej patelni ( wrzucamy na suchą, rozgrzaną patelnię, skręcamy gaz do minimum, mieszamy co jakiś czas i czekamy aż zacznie pięknie pachnieć i się zarumieni ).6. Słonecznik i jagody goji dodajemy.7. Dokładamy plastry mięsa. Mieszamy.8. GotoweZarówno biltong wysokobiałkowy jak i suszone jagody goji pochodzą ze sklepu http://www.bulkpowders.pl/. Pamiętajcie więc, że podając podczas zakupów kod BAZYLIOWY otrzymacie na nie 20% zniżki.

płaski brzuch - tydzień siódmy

Bazyliowy Mus

płaski brzuch - tydzień siódmy

Jak się pozbyć cellulitu?

Bazyliowy Mus

Jak się pozbyć cellulitu?

...gdyby to było proste, nie powstałby ten wpis. No ale powstanie. Mimo wielu treningów, ogólnej aktywności fizycznej i braku hot dogów, burgerów, czegoś tam jeszcze w jadłospisie, cellulit powrócił. Owszem, nie wyglądam jak ta tak zwana pomarańcza, ale jak już stanę pod światło i patrzę na uda, to aż mną trzęsie ze wstydu. Trochę sobie odpuściłam ( ale tylko TROCHĘ ) i już jest. Łatwiej chyba poderwać Hugh Granta niż pozbyć się tego cholerstwa. No ale do rzeczy, bo to jednak już początek marca, a więc nim ziewnę przyjdzie wiosna, a nim się obejrzę będzie lato, a przecież tak ja jak i Wy chcemy na pewno dobrze wyglądać. A cellulit mimo promowania rozmiaru  "plus size" jest nie tylko szkaradny, ale i niebezpieczny. No więc trzy dwa jeden...DZIAŁAMY!1. Wiem, że część z Was niechętnie przeczyta to zdanie, ale podstawą walki z cellulitem jest RUCH. Nawet jeśli w miarę zdrowo się odżywiasz, on i tak Cię nie opuści. Jestem pewna. Co prawda nigdy nie stosowałam diety bez treningu, ale jestem pewna, że cellulit tak prosto nie odpuszcza. Co będzie najlepsze? Wszystko. Każda forma ruchu się przyda. Jedna z czytelniczek podpowiada mi, że "body pump" robi robotę ( sama nie testowałam, więc nie wiem ). Moje TOP 5:- bieganie ( wstawiłabym tu las serduszek, ale nie mam już piętnastu lat )- jazda na rolkach ( poza wojną z cellulitem, uskuteczni też ujędrnianie pupki do maksimum )- rower ( można nim dojechać do pracy i zaoszczędzić na benzynie, można też pójść na rowerową randkę -  POMYSŁY NA FIT RANDKĘ )- seks ( w bardzo dużej ilości - dodatkowy plusem zachwycony chłopak, z którym wykonujesz treningi )- pływanie ( ujędrnia, wysmukla, odpręża i w ogóle same ohy i ahy )2. Jedzenie. No tak, tak. Nie ma się co łudzić - jedząc non stop czipsy, cukiereczki i fryteczki z maczka, żadne ćwiczenia Ci nie pomogą. Nie polecam też wpadać na pomysł, że oto "od jutra" ( albo wśród bardziej ambitnych "od dzisiaj" ) zmienisz swoje życie i wszystkie dotychczasowe niezdrowe nawyki, zamienisz na fit życie. To się nie uda... niestety (tłumaczyłam już to tutaj dlaczego nie warto przechodzić na dietę? ). Zacznij od małych kroków, które doprowadzą Cię do dużych efektów.Moje TOP 5:- zamień sól na zioła i przyprawy ( nie stracą na smaku, a na pewno korzystnie wpłyną na Twoje zdrowie )- spróbuj zrezygnować ze słodyczy ( mi pomogło picie spiruliny, która hamuje u mnie głód na słodkie - korzystam z kupionej tutaj: SPIRULINA - dodatkowo ma szereg innych zalet, o których pisałam tutaj: Spirulina - co to jest )- zastąp cukier ksylitolem ( po pierwsze lubię, bo jest zdrowszy, po drugie przy pieczeniu ciasta zużywam go 2 łyżki zamiast ponad pół szklanki cukru - korzystam z tego od Bulk Powders )- pij zieloną herbatę i zieloną kawę ( przyhamują apetyt, oczyszczą z całego bałaganu, który w Tobie zalega - zieloną herbatę kupuję sypaną, jakąkolwiek, zieloną kawę piję taką: zielona kawa - formeds )- odstaw czipsy i słodycze ( jogurty owocowe, płatki śniadaniowe i wafle typu odchudzające to RÓWNIEŻ słodycze )3. PielęgnacjaChoć ciężko dziś sobie to wyobrazić, pamiętam czasy, gdy pilingi były nowością i nie każdy wiedział "z czym to się je". Jeszcze zanim wiedziałam, że to co tworzę jest właśnie pilingiem, już korzystałam z pilingu cukrowego, o którym nie raz już tu wspominałam ( między innymi tutaj: sposoby na piękne nogi ). Mam wrażenie, że używanie pilingów jest najmilszą częścią walki z cellulitem. Aktualnie piling staram się robić co drugi dzień, najlepiej po treningu, co jest doskonałą bazą pod wklepanie kremu antycellulitowego. Na zdjęciu widzicie piling Alterra ( dostępny w Rossmanie ) - pięknie pachnie, ale jednak pozostanę wierna swojemu cukrowemu, bo po nim naprawdę czuję się jak świeżutko narodzona. Istnieje cała gama pilingów antycellulitowych, ale nie wiem czy są one jakoś specjalnie bardziej skuteczne od zwykłych. Być może te z kofeiną są faktycznie lepsze, ale czy cała reszta? Nie wiem. Jestem zdania, że jeśli chodzi o piling to nie ma sensu przepłacać. Kolejny krok to balsam - u mnie niezmiennie Eveline i Elancyl, którego mam już dosłownie ostatnie próbki. O Eveline chyba nie ma co pisać - na "wizażu" i innych forach znajdziecie na temat tych kosmetyków TONY informacji. Według mnie są skuteczne, a przy tym tanie. Elancyl jest kosmetykiem droższym ( ok 90 zł za butelkę ), ale myślę, że lepiej zainwestować w Elancyl niż słodycze. Dla mnie jest to topowy kosmetyk.Poza tym wspomnianymi poleciłabym:- masaż bańkami - koniecznie poprzedzony wizytą u kosmetyczki, który nauczy go Was poprawnie wykonywać ( ja nie byłam taka mądra, a nawet jeśli to wizyta u kosmetyczki mi nie pomogła i i tak zrobiłam sobie stosy siniaków ;))- rolletic - super uzupełnienie pozostałych punktów, a dodatkowo masaż ciała- zimne prysznice- zabiegi w gabinecie kosmetycznym ( nie jestem specem, nie doradzę )- używanie masażera podczas aplikacji balsamu ( dwa z nich mam na zdjęciu )Podsumowując: cellulit to niezła cholera, ale przecież jak nie my to kto? Wiem, że co roku walczycie i ja również walczę, ale wierzę, że tylko od naszego uporu zależy efekt. Życzę Wam, byście były tak uparte w dążeniu do celu, jak ten cholerny cellulit w tym, by z nami zostać. Buziaki

sałatka z brązowym ryżem

Bazyliowy Mus

sałatka z brązowym ryżem

płaski brzuch - tydzień szósty

Bazyliowy Mus

płaski brzuch - tydzień szósty

koktajl wzmacniający

Bazyliowy Mus

koktajl wzmacniający

Tak, wiem, zima to nie pora na maliny. Jednak naprawdę czuję, że muszę, potrzeba mi witamin, takich naturalnych, prosto z owoców, warzyw. Wiem, że o każdej porze możemy znaleźć setki produktów, które nam ich dostarczą, ale jakoś tak się głupio nauczyłam, że zawsze letnie owoce jakoś bardziej kojarzą mi się ze zdrowiej. Nie przedłużając...Koktajl wzmacniający:- bardzo duża garść malin ( jeśli nie ma wyjścia to mrożonych )- sok jabłkowy świeżo robiony 100 ml- jagody goji - 2 łyżki  - ja użyłam tych z Bulk Powders - KLIK KLIK- banan- woda 50 mlPrzepis: 1. Banana obieramy, kroimy na mniejsze kawałki.2. Dodajemy jagody goji.3. Zalewamy wodą i sokiem.4. Blendujemy.Pozostałe przepisy na koktajle tutaj: przepisy na koktajle

Pytania i odpowiedzi - część pierwsza

Bazyliowy Mus

Pytania i odpowiedzi - część pierwsza

( foto: Jaga. Kraupe )Pytania i odpowiedzi to nowy dział na Bazyliowym Musie. Wynika on z tego, iż dostaję od Was MNÓSTWO wiadomości z różnymi pytaniami i czasem odpowiadanie na wciąż te same, zajmuje mi tyle czasu, że brakuje mi go później na tworzenie nowych wpisów. Jednocześnie chciałabym byście pamiętali, że wszystkie te odpowiedzi to tylko moje subiektywne przemyślenia i porady, sprawdzone na swoim przykładzie - NIE jestem dietetykiem i NIE jestem trenerem. Właściwie jestem typowym początkującym, ale bardziej zmotywowanym niż część z Was. Jeśli wpis się spodoba - zrobimy z niego cykliczną serię, a co za tym idzie - jeśli macie kolejne pytania, zostawcie je w komentarzu pod wpisem lub wyślijcie na bazyliowymus@gmail.com lub poprzez wiadomość prywatną na http://facebook.com/bazyliowymus1. Jak szybko i efektywnie schudnąć?Mój tata zawsze powtarza, że "na szybko to pies ślepych narobił". Kiedy dostaję kolejnego maila z informacją, że ćwiczycie już (!!!) tydzień, a Wasze ciało jeszcze się nie zmieniło, zastanawiam się czy oczekujecie takich samych efektów w drugą stronę, gdy np przez tydzień niezdrowo się odżywiacie. To tak samo, gdy słyszę: "w święta się spasłem" - nie prawda. Spasłeś się już wcześniej, ale święta uważasz za super argument dla świętego spokoju. Nikt nie przytyje dziesięciu nadprogramowych kilogramów w tydzień i analogicznie - NIE SCHUDNIESZ w kilka dni. Mądra rada, którą kiedyś zaserwował mi pewien trener - pamiętaj, że nawet jeśli ćwiczysz codziennie przez godzinę, to jest to jednak TYLKO godzina z całej doby. Musisz się pilnować nie przez godzinę, a przez całą dobę - inaczej nie zobaczysz efektów. Podsumowując - szybko to się można upić, ale jeśli chcesz efektów na długie miesiące, ćwicz sumiennie miesiącami - ZAPEWNIAM, że jeśli podejdziesz na serio do swojej diety i treningów, efekty zobaczysz naprawdę szybko.2. Co jeść na śniadanie?Osobiście większość dni zaczynam od jajek. Na śniadanie uwielbiam jajecznicę z boczkiem i szczypiorem, jajka sadzone z bazylią i pieprzem ( NIGDY nie solę jajek, bo tego NIENAWIDZĘ ) oraz omlety - bardzo często "czyste", ale też z pomidorami świeżymi lub suszonymiInną opcją są dla mnie owsianki - polecane przez chyba wszystkich sportowców, z którymi rozmawiałam ( klik - klik ) zarówno z owocami świeżymi ( starte jabłko, maliny ), jak i suszonymi ( jabłko, gruszka, banan ), czasem robione z porcją białka ( np jak te -> płatki z odżywką ). Do śniadania ( jak i w ogóle ) bardzo rzadko jem pieczywo, ale jeśli już to staram się jeść ciemne na zakwasie, najczęściej z masłem orzechowym i bananem. Poza tym dużo kombinuję ( taka natura osoby, która kocha kuchnię ), więc część z pozostałych propozycji znajdziecie tutaj: śniadania - przepisy.3. Co jeść po treningu? Najczęściej wciągam koktajl białkowy zmiksowany z owocami, a wynika to z tego, że taki koktajl robi się nie dłużej niż 5 minut, a po powrocie z treningu marzę jedynie o tym, by wbiec jak najszybciej pod prysznic. Przez cały czas korzystam z białka od Bulk Powders  i zawsze szczerze je polecam, nie tylko dlatego ( co czasem zarzucacie ), że z nimi współpracuję, a dlatego, że po pierwsze jest to najtańsze dostępne białko, a po drugie jest to jedno z niewielu, po którym naprawdę nie czuję, że zbiera mnie na wymioty. Zresztą jeśli ktoś jest fanem czekoladek After Eight ( ja :)) i spróbuje odżywki o smaku miętowej czekolady, to naprawdę zrozumie o czym mówię ( i tu wkleiłabym stos serduszek, ale nie jestem aż tak infantylna ). Przepisy na wszelakie koktajle znajdziecie tutaj: przepisy na koktajle.4. Jak się motywować, gdy opadają chęci?Jeśli trenujesz już od dawna i akurat masz chwilowy spadek energii, to może warto po prostu odpocząć. Organizm często sam daje nam znak, by przystopować, więc myślę, że "wolne" raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi. Jeśli natomiast mijają dni, a ochota się nie pojawia, warto poszukać nowych bodźców - trochę szybko, by mówić o trwałych zmianach, ale ja np zapisałam się od lutego na crossfit i na pewno dzięki tym treningom, znów zachciało mi się porządnych treningów biegowych.Inna sprawa, gdy brakuje Ci motywacji po tygodniu od "startu". Najlepiej wtedy wyjść na samotny spacer i się zastanowić czego się tak naprawdę chce. Jeżeli chcesz osiągnąć cel, musisz się mierzyć ze spadkiem formy i traktować takie dni jak kolejną przeszkodę w spełnianiu marzeń. Możesz się oczywiście poddać i od następnego miesiąca zacząć od nowa, ale wtedy również zabraknie Ci sił i ochoty. Zastanów się czy nie bierzesz na siebie za dużo - pisałam o tym w tekście "dlaczego nie warto przechodzić na dietę?", a swoją drogę do osiągania celów podziel. Nie wypisuj na kartce tylko "chcę schudnąć 10 kilogramów", ale też "aby schudnąć 10 kilogramów, chcę chudnąć 2 kilogramy miesięcznie", a idąc tym tropem "aby schudnąć 2 kilogramy miesięcznie, chcę ćwiczyć 4 razy w tygodniu, oraz porzucić słodycze i podjadanie między posiłkami". Im bardziej "rozbijesz" swoją drogę do celu, tym łatwiej będzie Ci "zaliczyć" kolejne z wyznaczonych punktów. 5. Odżywiam się inaczej niż wcześniej i ćwiczę, a mimo to nie widzę efektów. Co robię źle?Zacznę od ćwiczeń - odpowiedz sobie na pytanie ile tak naprawdę tego treningu wychodzi przez cały tydzień... Cztery godziny? Chyba mało, prawda? Nie mówię, by się katować, trenować codziennie ( regeneracja i wolne dni są według mnie OBOWIĄZKOWE !!! ), czy też robić kilka godzin treningu na raz ( jeśli nie trenowałeś latami, może się to skończyć nawet na ostrym dyżurze ). Zachęcam jednak, by nie ograniczać swojej aktywności fizycznej tylko i wyłącznie do czasu spędzonego na siłowni. Ja np poza tym, że biegam i ćwiczę, staram się prawie wszędzie chodzić piechotą. Można wyjść na rolki, na basen, na spacer z kimś bliskim, cokolwiek. Pomysłów jest wiele, wszystko zależy tylko od tego jak bardzo chcesz. Odżywianie. Pominę tutaj kilka podstawowych błędów jak nieregularne posiłki, niejedzenie po osiemnastej i tym podobne, o których naprawdę nie raz już pisałam ( jeśli ktoś jest nowy, niech przejrzy dział "porady" ). Skupię się tylko na tych podstawowych, które najczęściej widzę u Was, gdy swoim mało fachowym okiem przeglądam Wasze tygodniowe spisy posiłków. Po pierwsze - jogurty owocowe, nawet te reklamowane jako odchudzające to SŁODYCZE, a nie fit posiłki. Jeśli już bardzo chcecie je jeść, kupcie sobie jogurt naturalny i wymieszajcie z owocami czy np orzechami i owsianką. Po drugie - ciasteczka "zbożowe" czy płatki śniadaniowe typu "fit" to również KALORIE, a niekoniecznie coś zdrowego. To, że coś ma błonnik i zboża, nie oznacza, że jest zdrowe, a często wręcz odwrotnie. W ogóle wykluczyłabym płatki typu "czekoladowe muszelki" itp., chyba że koniecznie chcecie je zjeść - wtedy sięgnijcie po nie na deser, bo jako posiłek i tak się tym nie najecie, a na pewno Wam to nie pomoże, prędzej zaszkodzi.Po trzecie - jedzenie tony owoców na kolację i PICIE SOKÓW również tuczy. Sprawdźcie sobie ile kalorii i cukru ma Wasza szklanka soku ( bądź co gorsza napoju ) i pomnóżcie to przez ilość wypijanych szklanek.Po czwarte - sałatka jako fit posiłek, do której wrzucacie cały karton sera typu feta czy słoik "gotowego" sosu to trochę nie do końca fit posiłek. Starajcie się ucinać kalorie, tam gdzie można to zrobić. Przykładowo jeśli robisz sałatkę dla czterech osób, daj 1/3 kartonu takiej fety - ona i tak ma na tyle mocny smak, że ją poczujesz.Po piąte - już nie będę taką krzykaczką, na początek Wam to wystarczy, a i tak na pewno wrócę do tego w kolejnych częściach "pytań i odpowiedzi", ale te akurat przykłady widzę u Was najczęściej ;-)6. Skoro prowadzisz "fit bloga", to jak możesz wrzucać m.in. zdjęcia ciastek.Nie oszukuję, nie udaję świętej, nawet nie próbuję nią być. Jestem tylko człowiekiem i o ile bardzo podziwiam osoby na tyle zmotywowane, że wyliczają sobie każdy posiłek pod względem kalorii i wartości odżywczych, o tyle nie mam ambicji by taką być. Nigdy i tak nie zostałabym taką osobą, bo nie wyobrażam sobie trwale zrezygnować ze słodyczy czy wypadów na pizzę co jakiś czas. Choć wiem, że mój styl życia nie zawsze przypomina zdrowy, o tyle wiem, że zrobiłam OGROMNĄ przemianę w moim życiu i że trochę dalej jak rok temu, nie potrafiłabym myśleć o treningu kilka razy w tygodniu, za to myślałabym o czekoladach do śniadania ( na pewno na myśleniu, by się nie skończyło, bo gdy dopadał mnie apetyt potrafiłam w nocy dygać na stację, tylko po to, by w końcu zjeść coś słodkiego ). Nie namawiam Was do tego, by tak robić, bo być może jesteście bardziej ambitni, ale uważam, że mój obecny styl życia to nie jest "tylko tyle", ale "aż tyle". Jeśli pojadę raz na kilkanaście tygodni do Mcdonalda to naprawdę jestem pewna, że na drugi dzień dalej wejdę w ten sam rozmiar spodni. Natomiast wiem też, że po miesiącach coraz zdrowszego odżywiania, dziś źle reaguję na takie "strzały" i gdy np starym zwyczajem kupię za dużo słodkiego, albo się na nie gdzieś rzucę, to później jest mi naprawdę źle ( fizycznie, psychicznie bez zmian ). Dlatego jeśli cierpicie na swoich dietach, zróbcie sobie czasem chwilę przyjemności. Nie jedzcie czekolady na noc, ale jeśli zjecie wafelka w okolicy południa, to naprawdę jesteście jeszcze w stanie do wieczora coś z tym zrobić. 7. Jak zacząć trenować?Najlepiej od razu. Nie odkładaj tego na jutro, pojutrze, pierwszy dzień miesiąca czy roku - zacznij już dziś. Zapisz się na siłownię, idź pobiegać albo potrenuj w domu. Jak pokazałam w akcji "sexy pupa w 30 dni" - w domu też można ćwiczyć i osiągnąć efekt nawet w niewielkim czasie. To samo tyczy się biegania - nie rób tego na łapu capu, przeczytaj o błędach początkujących biegaczy i ze spokojem rusz na trening w swoim tempie i bez pośpiechu. Najważniejsze jest zacząć. Dziś. Teraz. Nie "od jutra".

płaski brzuch na wiosnę - tydzień czwarty

Bazyliowy Mus

płaski brzuch na wiosnę - tydzień czwarty

Czwarty tydzień akcji PŁASKI BRZUCH NA WIOSNĘ, czas start! Jak i w poprzednich tygodniach, tak i tym razem przypominam, by przed ćwiczeniami dobrze się rozgrzać, a po ćwiczeniach jeszcze lepiej rozciągnąć. Filmiki z rozgrzewką macie tutaj: ROZGRZEWKA, a na rozciąganie tutaj: ROZCIĄGANIE. Oczywiście jak zwykle trzymam kciuki za Was i za siebie i czekam na wiadomości o tym jak Wam idzie! Buziaki!PS. Link do całej akcji tutaj: AKCJA: PŁASKI BRZUCH NA WIOSNĘDzień DWUDZIESTY DRUGIRelaks :)Dzień DWUDZIESTY TRZECINa dziś dwa filmy, ale wierzę, że damy radę!( https://www.youtube.com/watch?v=O-QjTD-JaT8 )( https://www.youtube.com/watch?v=YOx4FUWE75c )Dzień DWUDZIESTY CZWARTYDziś odsyłam Was do łazienki. Wiosna już za kilkanaście dni, więc zadbajcie o siebie. Puszczam Wam teksty "sposoby na piękne nogi w 20 minut" oraz "sprawdzone sposoby na cellulit" - myślę że na pewno część z nich możecie zastosować również "na brzuch". Nie wiem czy czytaliście o Martynie - facebook / Martyna... Martyna to jedna z nas, która postanowiła stanąć na głowie i zmienić swoje życie. Podziwiam ją bardzo, bo nawet gdy jej się naprawdę nie chciało, wychodziła biegać, a do ćwiczeń z poprzedniej akcji zaangażowała również swojego chłopaka. Pomyślcie więc nad wspólnym spędzaniem czasu. Może zamiast kolejnego nudnego wieczoru przed telewizorem, wyjdziecie gdzieś razem się poruszać? Podpowiedzi znajdziecie w tekście: pomyły na FIT randkę.Dzień DWUDZIESTY PIĄTY....a dziś:( https://www.youtube.com/watch?v=DVHZquNzUbA )( https://www.youtube.com/watch?v=0R5S2MUbe_g )Dzień DWUDZIESTY SZÓSTYPamiętajcie, że nie osiągniecie sukcesu, jeśli nie zapanujecie nad swoją dietą. Pojedyncze porady na pewno znajdziecie na blogu ( jeśli czegoś Wam tu brakuje to dajcie znać ). Przypominam o akcji drugie śniadanie, w której znajdziecie przepisy na dania, które możecie zabrać ze sobą w drogę. Całość znajdziecie tutaj: akcja: drugie śniadanieZauważyłam również, że część z Was, która prosi mnie o jakieś porady i przysyła swoje zapiski żywieniowe, bardzo mało pije. Pamiętajcie, że woda jest niezbędna i że dosładzany sok, to również kalorie. Jeśli macie problem z tym, by wypijać odpowiednią ilość wody, ściągnijcie sobie jakąś aplikację, która Wam o tym przypomni :)Dzień DWUDZIESTY SIÓDMY( https://www.youtube.com/watch?v=-8DKbumGehQ )( https://www.youtube.com/watch?v=7lGCUCj27KM )Dzień DWUDZIESTY ÓSMYDzisiaj dzień wolny od treningu, ale pamiętajcie - NIE odpuszczamy. Cały czas trzymamy dietę i "ucinamy" kalorie gdzie się da. Proponuję dziś bardzo długi spacer, albo przynajmniej godzinę jakiejkolwiek innej aktywności. Być może ktoś z Was rzuci się na bieganie - w końcu wiosna sprzyja. Jeśli tak, odsyłam do tekstu błędy początkujących biegaczy, byście nie narobili sobie szkody, a pożytku. Zbierajcie energię, bo już od jutra zaczynamy nowy tydzień, a więc połowa za nami!

koktajl po treningu - przepis

Bazyliowy Mus

koktajl po treningu - przepis

Dziś przepis na koktajl po treningu, a więc koktajl z odżywką białkową i owocami. Dla mnie po dłuższym treningu, taki koktajl jest obowiązkowy, nie tylko dlatego, że nim dojdę pod prysznic muszę coś chlapnąć, by się pod nim z braku siły nie przewrócić, ale dlatego, że rzeczywiście po intensywnym treningu czuję zwyczajnie taką potrzebę. Przepis na ten koktajl polecam tym bardziej, iż jest zwyczajnie przepyszny i może Wam służyć w kryzysie, gdy macie ochotę rzucić się na tonę słodyczy. Jego czekoladowo - truskawkowy smak na pewno będzie Wam smakować - nie znam nikogo, kto nie lubiłby czekolady i truskawek.Składniki:- 6 truskawek- miarka odżywki białkowej ( ja użyłam tego z Bulk Powders )- granat - trzy łyżki wydłubanych pestek- woda - szklankaPrzepis:1. Truskawki obieramy z szypułek, myjemy.2. Wydłubujemy pestki granatu, dodajemy.3. Zasypujemy odżywką białkową.4. Zalewamy wodą.5. Blendujemy.6. Gotowe!

BAZYLIOWY MUS VS ROBERT PARZĘCZEWSKI - O BOKSIE I NIE TYLKO

Bazyliowy Mus

BAZYLIOWY MUS VS ROBERT PARZĘCZEWSKI - O BOKSIE I NIE TYLKO

( źródło zdjęcia : https://www.facebook.com/robert.arabparzeczewski)Sport uprawiał od małego, a od kiedy pamięta lubił się bić, więc nikogo nie powinno dziwić, że trafił na salkę bokserską. W marcu miną trzy lata od jego zawodowego debiutu i choć przytrafiły mu się kontuzje i przegrana w ringu, nie przestaje ciężko pracować. Nie załamał się, bo jak sam mówi: "prawdziwego mistrza poznaje się nie po tym jak często wygrywa, a po tym jak szybko podnosi się po porażkach." O boksie i nie tylko - Robert ParzęczewskiOd kiedy pamiętam zawsze uprawiałem sport. Trenowałem piłkę nożną, ręczną, koszykówkę, więc można powiedzieć, że od dziecka byłem ruchliwym chłopakiem. Pierwszy raz na salkę bokserską przyszedłem chyba w wieku 13-14 lat i trafiłem na trenera Grzegorza Krawczyka, z którym współpracuję do dziś. Boks podobał mi się od samego początku. Od małego oglądałem walki bokserskie Krzysztofa Włodarczyka i pozostałych czołowych polskich pięściarzy, oraz filmu typu Rocky. Boks wyróżniał się na tle innych dyscyplin, które wcześniej uprawiałem i strasznie mi się spodobał, bo był sportem indywidualnym a nie drużynowym. Prawdą jest, że w boksie też jest drużyna - trener oraz cały sztab, ale większość zależy tylko i wyłącznie od zawodnika. Trzeba słuchać trenera, być zdyscyplinowanym i przykładać się do treningów.Od małego lubiłem się bić. Nigdy pierwszy nie zaczynałem, ale jak tylko była okazja by bronić siebie lub młodszych braci, zawsze to robiłem i nigdy nie dawałem sobie w kaszę dmuchać. Chciałem się sprawdzać, sparować ze starszymi, silniejszymi chłopakami z większym stażem i tak się to wszystko zaczęło.Żeby być dobrym pięściarzem potrzebny jest charakter, psychika i odporność na ból i krytykę. Trzeba słuchać i czerpać wiedzę od lepszych mądrzejszych. Myślę, że prawdziwego mistrza poznaje się nie po tym jak często wygrywa, a po tym jak szybko podnosi się po porażkach.Porażka w ringunauczyła mnie pokory. Bardzo chcę wziąć rewanż i zamazać plamę. W dniu walki śpię do oporu, dokładnie tyle ile organizm potrzebuje. Jem śniadanie, rozmawiam z trenerem, zbieram energię na walkę. Staram się wyciszyć i zostawić emocje na moment na walki, ale nie zawsze to wychodzi. Dotychczas pracowałemna budowach w firmie Piemont Sp. z o.o., której szefem jest Pan Tomasz Piróg, mój aktualny sponsor, a w weekendy stoję jako ochrona w klubach, choć staram się już coraz rzadziej zarywać nocki. Przed grudniową walką w Łomiankach nie pracowałem wcale i zrobiłem najlepszą walkę w życiu, a to dopiero początek mojej kariery. Aktualnie nie pracuję, skupiam się na treningach, ale zobaczymy jak długo tak będzie, czas pokaże. Szkoda mi pierwszego roku po debiucie, pechowo zmarnowanego przez kontuzje. W kolejnym roku podpisałem kontrakt z promotorem Mariuszem Grabowskim i stajnią Tymex i wszystko ruszyło bardzo szybko do przodu, aż do momentu porażki. Prawdopodobnie gdybym wtedy w czerwcu wygrał, byłbym gdzie indziej niż teraz jestem. Takie jest życie, nie ma się co załamywać, trzeba iść dalej do przodu. Jestem młody, więc wierzę, że wszystko nadal przede mną.Jeśli chodzi o następną walkę, to są już jakieś plany, ale nie chcę wychodzić przed szereg, więc najlepiej poczekać, aż oficjalnie ogłosimy kolejną datę mojej walki.Przestałem się skupiać na polskich zawodnikach. Trzeba patrzeć na siebie, poprawiać i szkolić swoje umiejętności. Wiem, żejest dużo do poprawy, do nadrobienia i do nauczenia. Wiele razy mówiłem o swoich celach i marzeniach, teraz nie chcę już mówić. Chcę się po prostu brać do pracy i je realizować.Ambicje są bardzo ważne, ale czasami przeszkadzają w podejmowaniu decyzji, dlatego dziękuję trenerowi Grzegorzowi za to, że mnie hamuje i mówi: „spokojnie, na to czy na to jest jeszcze czas, teraz trenuj”.Gdy brakuje mi ochoty na trening motywuję się i zastanawiam nad tym, co by mogło być gdyby nie boks. Myślę o tym jak ciężka i daleka jest droga do celu i że każdy trening mnie do niego przybliża. Jeśli jestem zdrowy, nie mam kontuzji i nie muszę pracować, to trenuję dwa razy dziennie. Moja drużyna powiększyła się i mam dwóch trenerów - Grzegorza Krawczyka od boksu, oraz Macieja Chynowskiego od kondycji, siły, motoryki, więc trenuję dwa razy dziennie - rano z jednym, a po południu z drugim z trenerówStaram się trzymać ścisłą dietę, ale nie zawsze mi to wychodzi. Uwielbiam słodycze i jest to mój słaby punkt. Sam sobie przygotowuję posiłki, które rozpisuje mi Maciek. To właśnie on jest odpowiedzialny za moją dietę. Na śniadanie jem omleta białkowego, a więc jajka, płatki owsiane, cynamon, odżywka białkowa i suszone owoce. Jeśli natomiast chodzi o alkohol, to robię to rzadko, dosłownie kilka razy w roku, ale staram się wcale nie pić.Moimi ulubionymi sportowcami są pięściarze, mistrzowie świata. Od każdego z nich można sie dużo nauczyć np. Bernard Hopkins i jego styl prowadzenia się – niepijący alkoholu, wiecznie w formie i w treningu. Dzięki takiemu stylu życia w wieku 50 lat dalej robi walki na tak wysokim poziomie.Przede wszystkim słucham trenera i biorę sobie do serca jego uwagi. Dużo rozmawiamy o walkach i stylach najlepszych zawodników na świecie. Od każdego z nich chcę zabrać coś dla siebie, coś co może mi się przydać.

BAZYLIOWY MUS VS KRZYSZTOF GŁOWACKI - O BOKSIE I NIE TYLKO

Bazyliowy Mus

BAZYLIOWY MUS VS KRZYSZTOF GŁOWACKI - O BOKSIE I NIE TYLKO

Krzysztof Głowacki - trening w Poznaniu

Bazyliowy Mus

Krzysztof Głowacki - trening w Poznaniu

Fotorelacja z treningu Mistrza Świata Krzysztofa Głowackiego z trenerem Fiodorem Łapinem, który odbył się wczoraj, trzeciego lutego w Poznaniu. 

drugie śniadanie - część ósma

Bazyliowy Mus

drugie śniadanie - część ósma

Kolejny odcinek serii "pomysły na drugie śniadanie". Dziś na śniadanie lekka sałatka z tłustym serem feta ( Tłusty Czwartek zobowiązuje ;)), podawana z waflami ryżowymi i selerem naciowym do pochrupania. Ser feta i pestki słonecznika w sałatce sprawią, że będziecie nasyceni, jedząc przy tym całkiem zdrowy i lekki posiłek. Wszystko jak zwykle wrzucamy do pudełka i zabieramy ze sobą do szkoły / pracy / na trening.POMYSŁY NA DRUGIE ŚNIADANIESkładniki:- 3 wafle ryżowe- duża gałązka selera naciowego- sałata lodowa - trzy duże liście- ogórek zielony - połówka- ser feta - dwie łyżki pokruszonego- słonecznik łuskany - łyżka- ulubiona oliwa - łyżka- siemię lniane - łyżeczka- jagody goji - łyżka ( do kupienia tutaj: bulkpowders.pl/jagoda-goji-suszona-pl.html )1. Sałatę myjemy dokładnie i osuszamy.2. Rozdzieramy listki, wkładamy do pojemnika. Skrapiamy oliwą.3. Fetę kruszymy, dodajemy.4. Ogórka myjemy, kroimy w plasterki.5. Słonecznik wsypujemy na suchą i rozgrzaną patelnię. Prażymy na małym ogniu aż zacznie uwalniać aromat.6. Dodajemy jagody goji.7. Jeśli jest taka możliwość - mielimy siemię lniane. Dodajemy.8. Dorzucamy podprażony słonecznik, mieszamy.9. Seler naciowy myjemy, kroimy wzdłuż na trzy części i łamiemy gałązki tak, by zmieściły się w naszym pudełku. Dokładamy wafle, zamykamy i w drogę!Pamiętajcie, że jeśli zdecydujecie się na jagody goji w sklepie www.bulkpowders.pl, po wpisaniu kodu BAZYLIOWY otrzymacie 20% rabatu!

Dlaczego nie warto przechodzić na dietę?

Bazyliowy Mus

Dlaczego nie warto przechodzić na dietę?

Sobota Bokserska - fotorelacja część druga

Bazyliowy Mus

Sobota Bokserska - fotorelacja część druga

Druga część fotorelacji z "Soboty Bokserskiej", która odbyła się dziś w Poznaniu. Część pierwsza fotorelacji tutaj - SOBOTA BOKSERSKA CZĘŚĆ PIERWSZA

Sobota Bokserska - fotorelacja część pierwsza

Bazyliowy Mus

Sobota Bokserska - fotorelacja część pierwsza

Pierwsza część fotorelacji z "Soboty Bokserskiej", która odbyła się dziś w Poznaniu. Druga część do zobaczenia tutaj - SOBOTA BOKSERSKA CZĘŚĆ DRUGA

rozciąganie - 5 filmów godnych polecenia

Bazyliowy Mus

rozciąganie - 5 filmów godnych polecenia

drugie śniadanie - owsianka z daktylami

Bazyliowy Mus

drugie śniadanie - owsianka z daktylami

PŁASKI BRZUCH NA WIOSNĘ - TYDZIEŃ DRUGI

Bazyliowy Mus

PŁASKI BRZUCH NA WIOSNĘ - TYDZIEŃ DRUGI

motywujące filmy - część czwarta

Bazyliowy Mus

motywujące filmy - część czwarta

drugie śniadanie - mus brzoskwiniowy z chia

Bazyliowy Mus

drugie śniadanie - mus brzoskwiniowy z chia

drugie śniadanie - część piąta

Bazyliowy Mus

drugie śniadanie - część piąta

drugie śniadanie - koktajl ze spiruliną

Bazyliowy Mus

drugie śniadanie - koktajl ze spiruliną

drugie śniadanie - dzień trzeci

Bazyliowy Mus

drugie śniadanie - dzień trzeci

Trzeci dzień akcji POMYSŁY NA DRUGIE ŚNIADANIE. Tym razem przyszła pora na płatki z odżywką białkową. Przygotowanie ich zajmuje jak zwykle bardzo mało czasu, a i na pewno zaspokoi wasz głód, jak i kubki smakowe. Jeżeli szukacie pomysłów i przepisów na drugie śniadanie to wszystkie zgromadzone podczas akcji, będą dostępne tutaj: drugie śniadanie - akcjaPŁATKI ŻYTNIE Z ODŻYWKĄ BIAŁKOWĄ I OWOCAMISkładniki:4 łyżki płatków żytnichczekoladowa odżywka białkowa - 30 gramów ( ja użyłam tej z Bulk Powders - www )pół bananamaliny - kilka sztukowoce goji - łyżka ( do kupienia tutaj: www )kawałki kokosa - łyżka ( są w Lidlu i Tesco, ale jeśli wolicie, zamieńcie je na łyżeczkę wiórków )woda - szklankaPrzepis:1. Rozgrzewamy piekarnik.2. Gotujemy wodę3. Płatki wsypujemy do miseczki.4. Do rozgrzanego piekarnika wkładamy przekrojonego banana.5. Zalewamy płatki wrzątkiem.4. Gdy płatki napęcznieją, dodajemy odżywkę, dokładnie mieszamy.5. Dodajemy maliny ( jeśli są mrożone, na pewno "złapią" temperaturę płatków i będą rozmrożone nim zdążymy się za nie zabrać ).6. Dorzucamy jagody goji, kawałki kokosa.7. Dokładamy podpieczonego banana.8. Jeśli drugie śniadanie zjadacie poza domem, przełóżcie jedzenie do plastikowego pojemnika i zabierzcie je ze sobą.PS. Wiem, że w Bulk Powders są super promocje, ale pamiętajcie, że jeśli ich nie ma, wpisując kod BAZYLIOWY otrzymujecie 20% rabatu )

drugie śniadanie - część druga

Bazyliowy Mus

drugie śniadanie - część druga

drugie śniadanie - część pierwsza

Bazyliowy Mus

drugie śniadanie - część pierwsza

sałatka z selerem naciowym

Bazyliowy Mus

sałatka z selerem naciowym

Ostatnio męczy mnie wieczny spadek energii. Próbuję się ratować czym się da, zmuszam się do ćwiczeń i wymyślam kolejne, zdrowe obiadki. Nie zawsze mi się chce, wręcz za często nic mi się nie chce, ale wierzę, że wszystko się dzieje po coś i co nas nie zabije to wzmocni. Aby nie opaść z sił już do końca, przyszykowałam witaminową bombę ( a przynajmniej bardzo w to wierzę ), a więc sałatkę z selerem naciowym. Seler naciowy jest według mnie bardzo niedocenianą alternatywą dla niezdrowego jedzenia i z powodzeniem mógłby zastąpić niejedną paczkę czipsów.SAŁATKA Z SELEREM NACIOWYMSkładniki:roszponka - 3 garściepomidor - sztuka średniej wielkościseler naciowy - 3 łodygiser feta - 50 gramówsłonecznik ( pestki ) - 4 łyżkicebula czerwona - sztuka średniej wielkościSos:miód - 1 łyżkamusztarda - 2 łyżkipieprz - odrobinęPrzepis:1. Przygotowujemy sos. Mieszamy miód z musztardą, doprawiamy pieprzem.2. Umytą i osuszoną roszponkę zrzucamy do miski.3. Sałatę polewamy sosem.4. Pomidora kroimy w paski lub kostkę, dodajemy do sałaty.5. Seler naciowy kroimy w drobną kostkę, również dodajemy.6. Na suchej rozgrzanej patelni prażymy słonecznik ( ściągamy, gdy lekko się zarumieni i zacznie pachnieć ).7. Mieszamy.8. Cebulę drobno kroimy, dodajemy.9. Fetę kruszymy, kładziemy ją na składniki.10. Z wierzchu posypujemy prażonym słonecznikiem, ponownie mieszamy.11. Gotowe!

fit placuszki z odżywki białkowej

Bazyliowy Mus

fit placuszki z odżywki białkowej

Szukasz pomysłu na śniadanie z odżywką białkową? Oto strzał w dziesiątkę. Czekoladowe placuszki z odżywki białkowej robi się szybciej niż szybko, a smakują lepiej niż dobrze. Odżywka białkowa jest na tyle słodka, że nie trzeba ich dodatkowo słodzić. Oczywiście w wersji "super fit" opuściłabym ten jogurt, ale w końcu sobota to weekend, więc jak szaleć to szaleć. Placuszki z odżywki białkowej są dobrą alternatywą dla słodkich naleśników  z bitą śmietaną. Są idealne na śniadanie, a na dodatek przygotowanie całego posiłku zajmie Wam maksymalnie pięć minut.Składniki na osiem niewielkich sztuk:Ciasto:2 miarki odżywki czekoladowej ( polecam te: www )1 jajko rozmiar Lmleko 100 mlDodatki:jogurt owocowy - 200 mlkiwi - 2 sztukipłatki owsiane / granola - dwie łyżkiolej kokosowy do smażenia ( do kupienia tutaj: www )FIT PLACUSZKI Z ODŻYWKI BIAŁKOWEJ - przepis1. Jajko bełtamy.2. Dodajemy mleko. 3. Mieszamy ( najlepiej widelcem, bo najszybciej )4. Dodajemy odżywkę białkową. 5. Ponownie mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.6. Na patelnię wlewamy "kapkę" oleju kokosowego ( jeśli trzymaliście go w lodówce, ukruszcie trochę "wiórków" tej masy.7. Gdy patelnia jest już rozgrzana, wylewamy ciasto tworząc niewielkie placuszki.8. W międzyczasie obieramy kiwi.9. Jogurt mieszamy z płatkami owsianymi lub granolą.10. Gdy placuszki zarumienią się od spodu ( ok minuty ), przerzucamy na drugą stronę.11. Ruszamy patelnią tak, by nie przywarły.12. Ściągamy z patelni.13. Osuszamy na ręczniku papierowym.14. Dekorujemy jogurtem i owocami.