AGA W KUCHNI
Kurczak pieczony na butelce od piwa
Aż wstyd się przyznać, ale to był mój pierwszy kurczak pieczony na butelce od piwa. Zawsze odstraszała mnie myśl o czyszczeniu później piekarnika i szorowaniu blaszki, na której kurczak miał stać. Kiedy dostałam do testowania środki do czyszczenia kuchni i piekarnika Tytan, postanowiłam je wypróbować właśnie po zrobieniu takiego kurczaka. Jak się okazało to sam piekarnik nie był zabrudzony (a tego obawiałam się najbardziej). Najgorzej było z blaszką, sprawdźcie poniżej czy Tytan sobie poradził :)Składniki:1 kurczak (ok. 2 kg),1 piwo w butelce (u mnie ciemne),3 łyżki oleju,4 łyżki majeranku,2 łyżki słodkiej papryki,sól,pieprz,sałatka wiosenna- tutaj przepis.Przygotowanie:Butelkę z piwem wkładamy na kilka minut do wody i odrywamy wszystkie etykiety. Dokładnie myjemy całą butelkę.Kuczaka myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Odcinamy kuper i szyjkę. Dokładnie nacieramy go marynatą przygotowaną z oleju, majeranku, słodkiej papryki, soli i pieprzu. Odkładamy takiego kurczaka na co najmniej 2 godziny do lodówki. Następnie otwieramy butelkę z piwem i ostrożnie nadziewamy na nią kurczaka. Ustawiamy na dolnej blaszce w piekarniku i pieczemy ok. 2 godzin w 180 stopniach. Podałam z sałatką- przepis tutaj.Piwo podczas pieczenia nie wylewa się z butelki, tylko tworzy piwny "klimat" i delikatnie paruje. Osobiście chciałam, by piwo "oblewało mojego kurczaka" i po 20 minutach wsypałam szczyptę soli do piwa. Po następnych 20 minutach uzupełniłam butelkę, dolewając wodę ze szczyptą soli- spowodowało to, że co jakiś czas powstawała piana, która wydobywała się z butelki.Kurczak wyszedł bardzo dobry, soczysty z przypieczoną skórką, a taką lubię najbardziej :)Gdy wyjęłam blaszkę z piekarnika, myślałam, że spędzę przy niej trochę czasu by ją doprowadzić do poprzedniej formy i doszorować, jednak okazało się to, nie takie straszne jak myślałam ;)Tłuszcz starłam ręcznikiem papierowym. Następnie blaszkę spryskałam sprayem do przypaleń Tytan i odstawiłam na godzinę.Później zostało już tylko opłukanie wodą blaszki i przetarcie delikatnie szorstką stroną gąbki, a blaszka prawie jak nowa :)Polecam również środki do kuchni i lodówki firmy Tytan.